Historia Cindy
W roku 1999 wraz z moją przyjaciółką Julie Anderson przebywałam w stolicy Hiszpanii, Barcelonie. Po przepysznym późnym obiedzie w tym niesamowicie urokliwym mieście udałyśmy się na spoczynek.
Około 3 nad ranem obudził mnie głos, „obudź się!, chcę z tobą porozmawiać, jestem Gabriel i jestem tu by przekazać ci wiadomość od Boga”.
Nie widziałam go, niemniej jednak nie miałam wątpliwości, że był tym za kogo się podawał.
Następnie miałam wizję jak dosiadam a potem jadę na ogromnym kasztanowym koniu, zaś moja przyjaciółkę Julie zobaczyłam pędzącą na białym ogierze.
Ona była częścią ogromnej armii kobiet.
Pan pokazywał mi kraj za krajem, zobaczyłam za sobą tysiące kobiet na koniach przemierzających całą ziemię. W mojej wizji byłam ubrana w zbroję a w ręku trzymałam miecz.
Gabriel powiedział mi, że kobiety w wizji to wielka wspólnota kobiet, które przemierzają całą ziemię, głosząc ewangelię, czyniąc cuda i zmieniając narody.
Te kobiety to Deborah Company a ja jestem tą, która je odnajdzie i uwolni.
Jest to bardzo podobne do tego, co czytamy w Psalmie 68:11. W rzeczywistości wiele tłumaczeń nie wskazuje jasno, że hebrajskie słowo używane „company” w tym wersecie występuje zarówno w rodzaju żeńskim jak i liczbie mnogiej. A zatem wielka kompania kobiet.
Od tego dnia Bóg zaczął mi pomagać w relizacji niebiańskiej wizji jaką otrzymałam.
Pan pokazał mi, że istnieją kobiety, zarówno młode, jak i starsze, które zmienią narody na całej ziemi podążając za Bożym powołaniem.